W czerwcu Prezes URE opublikował raport pt. „Informacja na temat planów inwestycyjnych w nowe moce wytwórcze w latach 2020–2034”. Wskazano w nim, że z 14,2 GW nowych mocy ponad połowa to elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne. Znacznie przeważają nowe moce o niskim korekcyjnym współczynniku dyspozycyjności (KWD dla PV = 2,27%, offshore = 20,34%, onshore = 13,93%), przez co faktyczny przyrost mocy, po uwzględnieniu KWD, wyniesie jedynie 6,9 GW.
W dodatku liczba planowanych wycofań mocy wytwórczych eksploatacji w tym okresie to około 18,8 GW. Składają się na nie głównie bloki na węgiel kamienny (11,8 GW) i węgiel brunatny (4,9 GW) o wysokim korekcyjnym współczynniku dyspozycyjności (KWD = 92,6%), co oznacza faktyczny ubytek mocy dyspozycyjnej o 17,2 GW. Jak ocenia URE, 8,2 GW w źródłach węglowych (z 18,8 GW) prawdopodobnie wycofa się przez wzgląd na brak możliwości korzystania z mechanizmu mocowego po 2025 i brak efektywności ekonomicznej.
Według Prezesa URE nowa struktura źródeł w systemie, czyli zwiększenie niesterowalnych źródeł przy jednoczesnym zmniejszeniu mocy źródeł sterowalnych i wysoko dyspozycyjnych, doprowadzi do wprowadzenia i rozwoju nowych rozwiązań rynkowych dla zabezpieczenia pracy systemu (np. magazyny energii) lub zwiększenia technicznych możliwości importu energii elektrycznej.