Prezes URE skontrolował realizację przez wytwórców w 2019 roku tzw. obliga giełdowego, czyli obowiązku publicznej sprzedaży energii na Towarowej Giełdzie Energii (TGE). Kontroli poddano grupę 24 największych wytwórców, których łączna produkcja energii elektrycznej brutto stanowiła ponad 80% krajowej produkcji. Na podstawie analizy ich sprawozdań ustalono, że w 2019 r. przedsiębiorstwa te wyprodukowały 123,6 TWh energii elektrycznej brutto, z czego obowiązek giełdowej sprzedaży obejmował wolumen 56,7 TWh (45,8% produkcji energii elektrycznej brutto). Przedsiębiorstwa w większości skorzystały z tzw. wyłączeń, tj. przepisów umożliwiających sprzedaż energii poza giełdą. Sprzedaż energii niepodlegającej obowiązkowi publicznej sprzedaży wyniosła zatem aż 54,2% (67 TWh). Oznacza to, że 100% obligo w rzeczywistości dotyczy mniej niż 46% energii elektrycznej wytworzonej przez przedsiębiorstwa objęte badaniem.
Najwięcej energii – 24,6 TWh – zostało wyłączone z obliga z powodu zawarcia umów sprzedaży przed 1 stycznia 2019 r. To prawie 20% całej produkcji energii elektrycznej, a zarazem blisko 37% wszystkich wyłączeń ustawowych. Badani wytwórcy sprzedali łącznie 65,1 TWh energii elektrycznej, czyli o 8,4 TWh więcej, niż wynikało to z obowiązku. Oznacza to, że na giełdzie sprzedano dodatkowo 15% energii podlegającej ustawowym wyłączeniom, z których nie skorzystali przedsiębiorcy. Świadczy to o atrakcyjności rynku giełdowego jako zorganizowanego miejsca prowadzenia obrotu energią elektryczną.
Obligo nie zostało wykonane w ilości 0,3 TWh, co stanowiło 0,5% przedmiotowego obowiązku.
Dane z notowań giełdowych, w których znaczący udział mają wytwórcy objęci obligiem, stanowią podstawę do obliczania przez regulatora średnich cen sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym. Ewentualna rezygnacja z obliga wpłynie zatem nie tylko na transparentność funkcjonowania rynku, lecz także na wielkość udzielanej pomocy publicznej.