UE bez ryzyka zakłóceń dostaw energii; KE apeluje o zielone inwestycje

  • Reading time:3 mins read

Europejski system energetyczny jest odporny i obecnie nie ma ryzyka zakłóceń w systemach dostaw energii z powodu koronawirusa – to wniosek z wtorkowej narady ministrów ds. energetyki UE. KE naciska, by w ramach nowych, pokryzysowych inwestycji unikać rozwiązań zanieczyszczających środowisko.

Unijni ministrowie ds. energii rozmawiali na temat wpływu pandemii Covid-19 na sektor energetyczny. Z jednej strony kryzys doprowadził do obniżenia zapotrzebowania na energię elektryczną i spadku emisji gazów cieplarnianych, z drugiej do obniżenia cen certyfikatów, co niektóre kraje uważają za problem. Wysoka cena pozwoleń ma bowiem motywować przedsiębiorstwa do inwestycji w rozwiązania obniżające emisje.

Komisja Europejska poinformowała ministrów o stanie prac w sprawie krajowych planów w zakresie energii i klimatu (NECP).

“Naszą intencją było przedyskutowanie planów, ale niestety mamy cztery kraje, które nie przesłały ich jeszcze do KE. Biorąc to pod uwagę nie sądzę, żebyśmy mieli wnioski w sprawie NECP na naszym następnym spotkaniu w czerwcu” – wskazał podczas wideokonferencji prasowej minister środowiska i energii sprawującej unijną prezydencję Chorwacji Tomislav Ćorić.

Zgodnie z unijnymi regulacjami kraje członkowskie powinny były przesłać KE plany dotyczące energii i klimatu, w których wskazują m.in. o ile chcą redukować emisje, czy też jak wielką część energii wygenerują ze źródeł odnawialnych do końca 2019 roku. Komisja Europejska nie pozostawia złudzeń, że pandemia i zawirowania gospodarcze nie zmuszą jej do zejścia ze ścieżki prowadzącej do neutralności klimatycznej.

Szefowa KE Ursula von der Leyen we wtorkowym przesłaniu wideo podkreślała, że UE może już opanowywać kryzys związany z koronawirusem, ale nie opanowuje kryzysu związanego ze zmianami klimatycznymi.

Na razie nie ma jednak konkretnych decyzji, choć prace nad niektórymi rozwiązaniami idą do przodu. Na wtorkowym posiedzeniu ministrów rozmawiano m.in. o warunkach pomocy publicznej dla przedsiębiorstw z sektora wysokoemisyjnego, które miałyby się odnosić do Zielonego Ładu. Ćorić uważa, że w czerwcu będzie już jasne stanowisko państw członkowskich i Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Polski minister klimatu Michał Kurtyka podkreślał, że w dobie koronawirusa i wywołanego nim spowolnienia gospodarczego, państwa UE powinny mieć wolność w wyborze technologii prowadzących do zmniejszenia emisji CO2. Strona Polska popiera również ideę granicznego podatku węglowego, który miałby poprawić sytuacje europejskich przedsiębiorców wobec tych, którzy wytwarzają poza UE i nie muszą kupować pozwoleń na emisję CO2.

Więcej informacji