Wiceminister klimatu Ireneusz Zyska sygnalizuje potrzebę zmiany celów zainstalowanego potencjału fotowoltaiki, które zapisano w dotychczasowych, kluczowych dokumentach energetycznych rządu. Rządowy pełnomocnik ds. OZE zauważa jednak, że pomimo notowanego ostatnio dynamicznego wzrostu zainstalowanej mocy w fotowoltaice Polsce będzie „bardzo trudno” wypełnić zobowiązanie w zakresie udziału zielonej energii w krajowym miksie energetycznym w roku 2020.
Pierwsza rządowa strategia energetyczna, w której uwzględniono rozwój fotowoltaiki, przygotowana jeszcze w 2010 roku przez ówczesne Ministerstwo Gospodarki, zakładała wzrost zainstalowanej mocy w fotowoltaice w 2020 roku do poziomu 3 MW. Tymczasem obecnie krajowy potencjał fotowoltaiki przekracza już poziom 2000 MW.
Prognoza wzrostu zainstalowanej mocy PV, będąca załącznikiem do PEP2040, straciła już jednak swoją aktualność. Według niej w 2020 r. mieliśmy posiadać w kraju elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy około 900 MW, podczas, gdy jeszcze przed połową 2020 r. mamy zainstalowane już ponad 2 GW.
Prognoza zawarta w ostatnim projekcie PEP2040 zaznacza, że potencjał PV w Polsce ma wzrosnąć do:
- W 2025 r. do 5,2 GW,
- W 2030 r. do 10,2 GW,
- W 2035 r. do 15,2 GW,
- W 2040 nawet do 20,2 GW.
W 2025 roku z fotowoltaiki mamy wyprodukować 4,8 TWh (2,6 proc. całkowitej produkcji), w roku 2030 – 9,6 TWh (4,8 proc.), w roku 2035 – 14,7 TWh (6,8 proc.), a w roku 2040 – 19,9 TWh, co oznaczałoby 8,5 proc. krajowego miksu wytwarzania energii elektrycznej.
Krajowy Plan Działań na Rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030 wyznacza cel uruchomienia do 2030 roku elektrowni fotowoltaicznych o łącznej mocy 7,3 GW. Przy okazji w tym dokumencie pojawia się ocena, że „źródła fotowoltaiczne osiągną dojrzałość ekonomiczno-techniczną po 2022 r. tzn. po tym terminie nie będą wymagały wsparcia operacyjnego”.
Wiceminister Zyska podkreśla jednak, że mimo to będzie bardzo trudno zrealizować cel udziału zielonej energii w krajowym miksie zużycia energii w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie, który powinien wynieść przynajmniej 15 proc. w roku 2020. Nieosiągnięcie krajowego celu OZE na rok 2020 może wiązać się z koniecznością uzupełnienia brakującej energii tzw. transferami statystycznymi, czyli zakupem wirtualnych wolumenów energii odnawialnej od państw UE posiadających jej nadwyżki w stosunku do swoich krajowych celów.