Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rozwoju, Pracy i Technologii Jarosław Gowin w artykule opublikowanym w Business Insider zadeklarował, że rząd po aukcjach przeprowadzonych w latach 2018 – 2020 chce uruchomić do roku 2025 potencjał kolejnych 3 – 4 GW mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej na lądzie. Powyższe ma zostać umożliwione dzięki modyfikacji ograniczeń lokalizacyjnych rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie tak, by decyzje o ewentualnych odstępstwach od obowiązującej zasady 10h były podejmowane w ramach lokalnego władztwa planistycznego. Podkreślił jednocześnie, że konieczne będzie zachowanie bezwzględnej minimalnej odległości, gwarantującej bezpieczeństwo – 500 metrów.
Jakich rezultatów się spodziewany? Po kolejnym “boomie” farm wiatrowych budowanych na podstawie aukcji z lat 2018-2020, kiedy powstanie kolejne ok. 3GW mocy wiatrowych, chcielibyśmy uruchomić potencjał kolejnych 3-4 GW do roku 2025. Niezmiernie ważne jest jednak, by te realizacje nie budziły lokalnych konfliktów i były budowane w zgodzie z zasadami współżycia społecznego.
Na koniec warto zaznaczyć, że przy budowie farm wiatrowych wartość komponentu krajowego przekracza już 50 proc., a więc ich budowa to także miejsca pracy i wpływy z podatków. Jednak przede wszystkim to budowa nowego modelu energetyki i czystsze powietrze oraz przeciwdziałanie zmianom klimatu.
Wcześniej Minister Jarosław Gowin poinformował, że projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, modyfikujący kryterium “10h” oczekuje na wpis do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.