Producenci samochodów ciężarowych muszą ograniczyć emisje spalin o 30%

  • Reading time:2 mins read

Do 2030 roku producenci samochodów ciężkich będę musieli zmniejszyć emisję dwutlenku węgla ze sprzedawanych samochodów niemal o jedną trzecią. Dnia 19 lutego unijny zarząd doszedł do porozumienia w tej sprawie.
Nowo wyprodukowane samochody sprzedawane w roku 2025, będą musiały ograniczyć produkcję spalin o 15%, w porównaniu do poziomu w roku 2019. Dla przedsiębiorców korzystających z pojazdów oznacza to oszczędność paliwa, która przekłada się na kwotę 20 tysięcy euro na jeden samochód w przeciągu pierwszych pięciu lat. Weryfikacja oszczędności zostanie oszacowana w roku 2022.
Organizacja Transport & Environment (T&E) wnioskuje, że to pierwsze tego typu działanie w historii, zainicjują działania na rzecz ochrony klimatu oraz stwarzają oszczędność paliwa. Przepisy zostaną wzmocnione podczas przeglądu w 2022 roku, jeśli mają być zgodne z celami kilmatycznymi przejętymi w Paryżu.
Producenci samochodów ciężarowych będą mogli korzystać z tak zwanych ‘’superkredytów’’, w ramach których sprzedaż zeroemisyjnych ciężarówek będzie wielokrotnie zaliczana do celu w zakresie zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. Możliwość wzięcia takiego kredytu powinna zostać umożliwiona do roku 2025.
Przedsiębiorcy zjamujący się sprzedażą nowych pojazdów elektrycznych i wodorowych, oraz będzie przekraczała 2% sprzedawanych samochodów, zostaną nagrodzeni mniej surowym celem emisji dwutlenku węgla. Dzięki nowej umowie istnieje możliwość zwiększenia wagi ładunku o całe dwie tony dla pojazdów o zerowej emisji.
Statystki mówią, że obecnie najwięcej zanieczyszczeń powietrza (20%!) produkują samochody ciężarowe z silnikami Diesla. Specjaliści ukazują, że nowe cele pomogą w zainicjowaniu odejścia od tego typu silników w transporcie towarowym.
Koalicja Klimatyczna podkreśla, że samochody ciężarowe wykorzystywane Europie odpowiadają za 22% emisji zanieczyszczeń, a stanowią mniej niż 5% pojazdów używanych na drogach.

Więcej